Powiem szczerze, że bardzo ciekawa instalacja. Jeszcze robić wszystko małymi kosztami, szacunek. Ja swoją zlecałem firmie i jestem zadowolony
@krawczyk5345 widziałem instalacje robioną przez firmę (u brata) ale jeszcze na starych zasadach. W moim przypadku już były nowe więc nie warto oddawać do sieci (moje zdanie).
Poza tym tych 10 ludzi trzeba zapłacić za darmo nie robią.
Nie mam żadnych zastrzeżeń ani do firmy ani do instalacji, no wiadomo co samemu to taniej.
Firma nie zamontuje Ci tanich chińskich baterii ani falownika, wola dać to co sprawdzone, niż później się pieprzyć z reklamacjami. Na przykładzie powyższej instalacji falownik Huawei, magazyn energii do niego kosztuje koło 12k zł, za 5kwh.
Myśl samodzielnie i nieszablonowo, szukaj informacji, pytaj. Nie bój się robić inaczej niż wszyscy.
Dzięki za podzielenie się cennymi uwagami pochodzącymi z własnego doświadczenia.
Do tej pory byłem przekonany ze w nocy to raczej będzie mniejsze zużycie prądu ze względu że zużywam go tylko do oświetlenia oraz Tv, komputer i dzieci czasem laptop. No oczywiście cały czas pracuje lodówka i zamrażarka. Pralka i zmywarka używana jest za dnia. Wszystko inne jak np CWU oraz kuchenka jest na gaz. Ale teraz jestem skłonny zgodzić się z Tobą, że tej energii jednak chyba trochę idzie.
Największe jednak zużycie tak jak pisałeś jest po południu, tak myślę od 15-16 do 19-20. Natomiast rano rownież byłem przekonany że nie jest to tak dużo, nie mówię o zimowym poranku kiedy jest ciemno i zimno ale tak do końca października, bo tylko w okresie od marca do końca października widzę sens korzystania z PV. Wodę mam przygotowaną w bojlerze na gaz, śniadanie również na gazie, to tylko toaleta ale w łazience i kuchni to tylko światło.
Co do pobierania energii z akumulatorów to u mnie tak jak wczoraj tj. 19 października do 18:30 max 40 jest słońce, póżniej niestety cień od domu. Od tej godziny musiałbym już "jechać" na akumulatorach.
Co do manualnej regulacji kąta nachylenia paneli: świetny pomysł, choć przyznam że nigdy o tym nie myślałem ale to ze względu na to, że konstrukcje miałem zamiar zrobić sam jak najprościej. Ale teraz daje mi to do myślenia. Przyznam, że na początku myślałem o trakerze regulacja w dwóch osiach, samodzielnie podążajacym za słońcem. Szybko mi jednak przeszło gdy okazało się, że mógłbym umieścić na nim 4 panele, no może jakbym się bardzo postarał to 6, a cena 6500 zł.
Jeszcze raz dzięki za cenne uwagi.
Dzięki za odpowiedź.
- "Miało być z skrócie a znów wyszły dwa tomy"
Nic nie szkodzi. Jestem cierpliwy, lubię czytać, szczególnie jak ma ktoś coś do powiedzenia i mogęz tego wyciągnąć jakieś wnioski i czegoś się nauczyć.
- Martwi mnie trochę ten brak "komunikacji z bateriami, co jest szczególnie irytujące w momencie jak wyssie baterie do zera, wtedy bms je wyłączyć i trzeba ręcznie resetować cały układ." Przeważnie jestem w domu codziennie ale może się zdarzyć ze mnie nie będzie trzy tygodnie a czasem nawet trzy miesiące, i martwię się czy żona sobie z tym poradzi.
- Co do baterii jak piszesz, że na stronie jedno, w rzeczywistości co innego (max bezpieczny pobór 50A i gwarancja 5 zamiast 10 lat), wychodzi że na 1 baterii, to max 1 urządzenie mocno obciążające instalacje np pralka u mnie chwilowo jak pracuje grzałka pobiera moc ok 2100W i już nie zostaje dużo zapasu. Ale 1 bateria, (choć na początku myślałem inaczej) w moim przypadku to nieporozumienie, (już nawet nie chodzi o moc gdyby ktoś włączył np: zmywarkę w czasie prania w pralce i obydwie w tym czasie zaczęłyby podgrzewać wodę), tylko jeżeli inwerter pobiera ok 100w to doba to 2,5 kWh czyli połowa baterii nie licząc strat, chyba że odliczyć ok 10 godzin za dnia jak jest słońce gdzie inwerter pobiera na własny użytek prąd z paneli (chyba że się mylę, to proszę o uświadomienie), to można odjąć ok 1 kWh, to i tak niewiele zostaje.
Na to wygląda że w moim przypadku to minimum dwie, a najlepiej trzy albo cztery. 😪
- Jeśli chodzi jeszcze o sprawę baterii to wolałbym jednak krotność 120A ze względu na wagę (44 kg 120A vs 90 kg 200A )
- Co do falownika to myślę o tym: removed link ,choć może nie z tej aukcji bo widziałem go tańszego. Według opisu pobiera 75W ale pewnie w realu będzie 100W.
- Natomiast panele to wciąż się zastanawiam, napewno na wschód i południe ale łamię się nad zachodem choć u mnie tak jak np wczoraj 19 października słońce max do 18:30, 18:45. Później cień od domu.
TERAZ WIDZĘ , 20 października, że się pomyliłem o godzinę może 1 godzinę 15 minut, w chwili gdy to piszę jest 17:45 a za oknem już cień w miejscu gdzie mają być panele.
Sąsiad z północnej strony ma na dachu wschód zachód 9990 kW w piku i wyciąga z tego ok 7000 kWh removed link Wadą jest bardo mały kąt nachylenia dachu, a miesiące zimowe to jest 5-7% całego roku, i nie wiem czy nie lepiej byłoby kupić mniej paneli np 3500 kWp zamiast 1000 kWp, a za to dwie baterie 120A zamiast jednej. Taka 3500 powinna mi te dwie a docelowo trzy baterie naładować. Zawsze mogę dokupić więcej paneli.
- od początku zakładałem pracę instalacji PV od marca do końca października. Później może być tak jak piszesz w deszczowy dzień będzie brakować nawet na pracę "tego ustrojstwa" 😀
Jeszcze raz serdeczne dzięki za odpowiedz. Pozdrawiam i dużo słońca życzę.
Wtrącę się trochę w temat.
Po dwóch latach budowania całej mojej instalacji doszedłem do wniosku że powinno się to robić trochę odwrotnie czyli najpierw ustalamy jaka bateria konkretnie nam jest potrzebna. Obliczamy całe zapotrzebowanie i kupujemy porządny magazyn, który nie ukrywając stanowi podstawę całej instalacji.
Dziękuję za współtworzenie forum 🙂
Subskrybuj: FotoVolty na YouTube
Polub: FotoVolty na FB
Tak, całkowicie się z tym zgadzam. Jest jednak jedno ale. Właśnie bateria przynajmniej u mnie jest najdroższym składnikiem układu.
W moim przypadku potrzeba minimum 2 a optimum 3 albo nawet 4 szt. 48V 120A żeby mieć zapas np. na niepogodny dzień. Koszt jednej to ok 4 tys zł. Razem ok 16 tyś zł.
Inwerter to ok 3 tyś zł. No i panele ok 0,7 -1 tyś zł za kWp.
Podsumowując 4 x 4000 zł + 1 x 3000 zł + 10 x 700 zł to daje w sumie: 26 000 zł. Do tego trzeba doliczyć konstrukcje + roboty ziemne(mam na myśli tylko materiały jak profile śruby, cement piasek, kable+ osłony itp) + zabezpieczenia: realnie 4 - 5 tyś zł. To oczywiście bez kosztów transportu jeśliby takie były. Nie każdy ma możliwość kupić np. Panele + konstrukcje blisko miejsca zamieszkania. Ja nie mam takiej możliwości. Tzn. mam ale nie za taką cenę.
Całkowity koszt: ok 30 000 zł. (Przynajmniej tak mi wyszło), może ktoś znajdzie taniej.
Jeśli ktoś ma do dyspozycji całą kwotę to kupuje wszystko od razu, montuje i cieszy się jak słońce świeci.
Natomiast jeśli ktoś nie dysponuje taką kwotą od razu tak jak w moim przypadku, to zaczyna z innej strony. U mnie jest to 12 do nieprzekraczalne 15 tyś.
Panele + inwerter to na początku mus. Oczywiście konstrukcja + zabezpieczenia to też mus. Nawet bez baterii są oszczędności na prądzie w pogodne dni.
W nocy i w niepogodę bierzemy wszystko z sieci.
I tu jest temat do dyskusji. Czy maksymalna ilość paneli bez baterii czy kosztem mniejszej ilości paneli bierzemy np 1 baterię. Później sukcesywnie dokładamy to czego nam brakuje do naszego optimum.
W moim przypadku (4,3 kWp panele- 3000 zł, + Inwerter 3000 zł, konstrukcja i zabezpieczenia 4000 zł, + bateria 4000 zł + transport paneli i konstrukcji 500 zł. Suma: 14 500 zł.
Choć zastanawiam się czy zamiast baterii nie kupić 10 000 kWp paneli. Ta sama kwota, a z 1 tylko baterii po odliczeniu zużycia na pracę inwertera i straty z DC na AC to realnie miałbym może 2-2,5 kWh rezerwy/za mało/.
Albo może 8 kWp paneli żeby mieć jeszcze rezerwę finansową, bo to człowiek wcześniej liczy a w rzeczywistości zawsze wychodzi więcej 😉 .
Przy 8 kWp nie muszę się martwić czy ktoś włączy zmywarkę jak np. pracuje pralka, a akurat pora dnia to nie południe i panele nie mają maksymalnej mocy. Przy 4kWp trzeba już uważać. Sprawdzić jak to działa i później uzupełniać brakujące elementy od baterii poczynając. Może się okazać, że po dołożeniu optymalnej ilości baterii te 8kWp w zupełności wystarczy.
Mam nadzieję, że wyraziłem się zrozumiale. Proszę ewentualnie o wyprowadzenie mnie z błędu. Jeśli ktoś ma inne zdanie albo widzi nieścisłości w moim rozumowaniu to też będę wdzięczny za komentarz.
Z góry dziękuję.
Pozdrawiam
Nie wiem o jakich bateriach piszesz i z kąd te 16 tys ja sam złożyłem livepo4 24v 280 ah z bms jk na gotowo 3500zeta a u ciebie X2 i wyjdzie 7tysi albo i taniej bo znowu ogniwa potaniały ja dawałem po 380 zeta za ogniwo ale widziałem po 350
Dzięki za odpowiedź.
Mówię o bateriach, które zakupił @czarek autor tego wątku. 120Ah 48V z ali. Tam te baterie są po 4 tysiące sztuka. Oczywiście mowa o kompletnej baterii w obudowie z elektroniką. Odsyłam do wcześniejszych postów@czarka. Tam dokładnie opisuje swój zestaw ze zdjęciami.
Tak jak piszesz kupując same ogniwa i składając to własnoręcznie z pewnością wyszłoby taniej.
Natomiast ja osobiście nie czułbym się na siłach, stąd zostaje mi tylko zakup gotowych.
Pozdrawiam serdecznie.
@Szymon Przepraszam, miało być do Ciebie. Dzięki raz jeszcze. Nie wiem jak to zrobiłem że odpowiedziałem do @mejko
Teraz po Twoim komentarzu coraz bardziej skłaniam się do założenia tylko paneli i inwertera. Zawsze przynajmniej za dnia byłby prąd z paneli, a baterie w przyszłości. Może jeszcze bardziej stanieją ogniwa, a ja znajdę kogoś kto pomógłby mi w złożeniu tego, tzn ogniw w całość.
Pozdrawiam
